Life is too short to wear boring clothes

Po niemalże czterech miesiącach, wcale zresztą nie tak intensywnych poszukiwań, bo przecież zawsze mogłam postarać się bardziej, nareszcie znalazłam białe creepersy na podwójnej podeszwie (alterfashion)! Nie ma właściwie nad czym się tu rozwodzić, po prostu mam nowego złotego cielca w szafie, przedmiot bardzo niezdrowego kultu, w który wkładam mnóstwo serca, a wynoszę jedynie obolałe stopy. Ostatnio uwielbiłam również wszelkiego typu kamizele XXL, które za pomocą nożyczek czaruję z tatowatych, lumpeksowych kurtek. Aż się boję co to będzie jak zacznie się melting w promieniu słońcowym i będę musiała z nich zrezygnować. Ale co tam! Zaczynamy sezon pytań "Czy aby nie było Ci zbyt gorąco?". A jako, że mam wtyki gdzie trzeba i daję grube łapówy, zostałam wyposażona w kolejny gadżet prawdziwej psychofanki krzyży. Tym razem bluza z krzyżem wypełnionym nebulami, gwiezdnym pyłem i ciałami astralnymi prosto od Ali. No i w ogóle fajna, piąta już taka sama czapka i ray-bany. Ach! I jednorożcowy pierścień mocy.

eXTReMe Tracker
 
© 2010 PaniEkscelencja | Powered by Blogger Template