Whatever works

Pani Boziu jeśli chcesz mnie wtrącić do lochów piekieł to poproszę właśnie w tym opakowaniu! A opakowanie dziś multinarodowe, prosto z Chin, po drodze przez USA, UK, Singapur i Szwecję aż do Włoch. Gdybym tylko miała więcej weny i lirycznego polotu napisałabym poemat pochwalny na cześć poniższych legginsów Lucyd Acyd, pokusiłabym się nawet o heksametr jambiczny, w końcu są to najgenialniejsze legginsy jakie w życiu opinały moje nogi! Bokserka zaś to dzieło brytyjek, które tworzą markę DeathComesClose, a jak wnioskuję, nadruk i materiał mają licencję na nieśmiertelność. Naprawdę, nosi się świetnie. Buty, które pewnie zdążą Wam się jeszcze znudzić, można póki co znaleźć na Modcloth, są tak lekkie, iż początkowo myślałam, że listonosz przyniósł mi tylko ładne, kartonowe pudełeczko, poza tym mają dość ciekawy geometryczny wzór odciśnięty w imitacji skóry węża. Właściwie to chyba jedyne buty, które w tym sezonie przypadły mi do gustu. Te, które zazwyczaj odbierają mi spokój ducha są horrendalnie drogie i romans kończy się na smętnym wzdychaniu, w tym przypadku wzdycham do realnego obiektu. A! Jeszcze cudna Triwa i okulary Hilfigera- tu muszę wspomnieć, że te ostatnie mają nieskończoną ilość żyć, bez szwanku przeżyły kilka brutalnych spotkań z tyłkiem na siedzeniu w samochodzie i samolocie. Enjoy :)

SUMMER @ COCORICO

Napiszę szczerze. Cierpię na aparatowstręt. Leczy się to elektrowstrząsami po powrocie do domu. Gdziekolwiek jadę, cokolwiek zwiedzam, nie mam nawet najmniejszej ochoty na zamierzone strojenie się (w celu późniejszej publikacji na blogu), ani tym bardziej na dbanie o dobry zaczes włosa, czy nowy ciuch do pokazania. Po prostu chill. A ponieważ ostatnio bloga zaniedbuję, dziś urządzam Państwu prawdziwą fotoucztę, która częściowo tłumaczy niską frekwencję outfitowych postów.
.
Muszę też wytłumaczyć czemu zdjęcia ładują się tak wolno, albo wcale. Otóż działa mi tylko jeden serwis uploadujący pliki. Nie dość, że muszę ładować wszystkie pojedynczo, to jeszcze zatwierdzać każdorazowo kodem. Nie mam pojęcia co jest tego przyczyną, ale proszę Was o chwilę cierpliwości i ewentualne dobrnięcie do dzisiejszego końca:)
Poniżej fotorelacja z kilku imprez w klubie Cocorico w Riccione. Na zdjęciach: Pink is Punk, The Crookers, Steve Aoki, Dr. Lektroluv, Tyler Noze, Simone LP, Cyberpunkers, Erol Alkan, itd.
.
Outfit również się znajdzie. No, gdzieś pomiędzy! ENJOY:)
 .
eXTReMe Tracker
 
© 2010 PaniEkscelencja | Powered by Blogger Template