Dla znużonych czernią, zaskoczenia dziś oczywiście nie będzie, gdyż w tym sezonie, jak i w poprzednim, króluje u mnie monotematyczność, wszelkie kombinacje, perturbacje i aberracje dokonywane są w obrębie jednej gamy kolorystycznej. Nie wiem, może to dlatego, że już sam mój kolor włosów wprowadza dość chaosu i nie chcę zahaczyć o estetyczną destrukcję, a może to też chęć odcięcia się od dawnej wizji spaczonego stylu, który był tak eksplicytny i pełen ekspresji, że nie dało się go nie zauważyć. Nie obiecuję powrotu do misz-maszu, na chwilę obecną cieszę się możliwościami wszelkich czarnych roszad. Sukienka oczywiście już się pojawiła, jednak nie miałam w zanadrzu innej (część rzeczy mam w domu, część w mieszkaniu) i z braku laku została wkomponowana w outfit. Futro to jeden z second handowych łupów, który wyniosłam niemal na ołtarze, w rzeczywistości jest to futerko dla dzieci, ale świetnie się układa i myślę, że doskonale wyglądałoby w połączeniu z długimi rękawiczkami. O żakiecie chyba też należy wspomnieć, bo jestem z niego strasznie zadowolona, nie wiem dokładnie z jakiej kolekcji pochodzi, ale podejrzewam, że Party, gdyż wisiało właśnie na dziale z owymi rzeczami. Na temat koronkowych, króliczych uszu, mogłabym napisać cały elaborat. Zobaczyłam je oczywiście u Olsenek, Gagi, a jako, że nie mam dostępu do Maison Michel, postanowiłam zrobić je własnoręcznie. Prosta, lecz czasochłonna sprawa. Wystarczy drucik, koronka, opaska, tasiemki, taśma, klej i odrobina chęci:)
lace bunny ears - DIY
tight high boots - Gortz17
fake fur - sh
clutch - sh
lace dress - H&M
35 komentarze:
Genialne!
nie wiem jakim cudem przeoczyłam nowy post, eh.
w twoim wydaniu czerń nigdy nie jest nuda. super dodatki plus rude włosy połączone z czernią wyglądają najlepiej. i masz rację, że to jest już samo w sobie ozdobą.
śliczna sukienka, mega marynarka i te uszy!
kocham! kocham!
co tu dużo mówić jestem twoją fanką!!!włosy masz genialne!!!!pozdrawiam!!
http://anna-ruciaprada.blogspot.com/
też mam futro z lumpa dla dzieci:D
świetnie ci wyszły te uszy :) moje futro tez jest z dziecięcej sekcji SH :)
uszy tylko do zdjęć czy może chodziłaś po ulicach, jakie reakcje?
w swej czarnej monotematyczności należysz do mniejszości, więc myślę że tym bardziej zasługujesz na uznanie;) żeby tak ściśle trzymać się określonego wizerunku potrzebna jest sprecyzowana wizja siebie....więc brawo!
zdecydowanie najbardziej podoba mi się marynarka;)
Dzieki dziewczyny :) Uszy mialy dzis malo spektakularna premiere:) Debiutu w dzien, na ulicy zapewne w najblizszym czasie nie bedzie, bo to Polska, nie elegancja Francja, ani nie rozrywkowy kurort. Aczkolwiek mam zamiar zalozyc je na najblizsza impreze, sa dosc solidnie wykonane, wiec powinny wytrzymac :)
Słodka jak nigdy ;)
ja też mam futerko dziecięce z sh:)wyglądasz genialnie jak zwykle!
diy bunny ears!
for realzz? you did, thats so rad.
love it.
I LOVE this. the bunny ears are SO CUTE! especially with ur red hair :)
xoxo
natalieoffduty.blogspot.com
Witaj!
Chociaż nie jestem przesadnym zwolennikiem stroju opartego na czerni i większej ilości błyszczących dodatków (mam na myśli wszystkie odsłony kolejnych strojów) ze względu na niejednokrotnie widywaną przesadę - to muszę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że w Twoim wykonaniu jest to prostu świetne i tworzy harmonijną całość. Zresztą zazwyczaj "przemycasz" trochę koloru co urozmaica cały strój i tak naprawdę nie jest monotematyczny.
Dokładając do tego piękne włosy i perfekcyjny, świetnie dobrany makijaż uzyskujesz swój jedyny, niepowtarzalny styl.
A urocze uszka świetnie uzupełniają motto Twojego blogu pokazując, że Twój stosunek do świata i siebie jest taki sam - wcale nie na pokaz.
pozdrowienia Vislav
dopracowana do ostatniej niteczki :) a uszy - rewelacja, ale fakt, że nie na polską ulicę :)
Wyglądasz rewelacyjnie!! Uszy też miałam sobie zrobić, ale zabrakło czasu :-((
Uszy mistrz! Zachwycający look!
świetnie, bardzo mi się podoba zestaw ;)
te uszy zresztą też ciekawe heh ..
I love your style and pics..a lot!
ciao ciao
Wyglada to rewelacyjnie!
Bardzo fajny patent z futerkiem.
Cały outfit elegancki niezmiernie, choć pazura mu nie brak ;)
I'm so crazy about your hair color!
Marynarka i futerko piękne, a uszy godne podziwu. Kolor włosów wygląda z tą czernią genialnie.
bosko! zreszta jak wszystkie poprzednie outfity!
w Twoim wydaniu czern nigdy nie bedzie nudna! ;)
co tu duzo gadac...swietnie!:)
I love your DIY bunny ears, so Louis Vuitton
Theory of a fashion victim
xoxo
Nie wiem jak to robisz ale jesteś niesamowitą inspiracją.Ubóstwiam czerń i 80% szafy mam czarnej :D.Dzięki tobie mam pomysły na nowe zestawy,pozdrawiam
takie wlosy to najlepszy dodatek ubraniowy:)
piekna marynarka, ah ah, jak ja lubie taki klasyczny czarny look z akcentem:)
Królicze uszka są przefajne :)
Wow, jakie uszy!
Piękny masz kolor włosów :)
Łoł, dziewczyno, rządzisz. Jesteś bardzo charakterystyczną osobą :). Dodaję do linków, bo znowu mi zniknie Twój blog z pola widzenia i co :)
Wooow so this Dark silhouette sounds very "GLAMazon-esque Minnie Mouse escaped from Disney World to GLAMorize day to day Reality " !!!
uszy są mega! Inspiracja z pokazów LV nono, :)
htpp://fashionelka.blogspot.com
sam sex!!
Jesteś zajebista wręcz:)
cudne włosy a stylizacje boskiee:D:Doddaj mi swoją szafę i włoski
meeeeeeeeegaaaaaaaaaaa styling
Post a Comment