Homie's wonderland

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam wiosenny lookbook Jeremiego Scotta dla adidas Originals popukałam się w czoło, że kto też niby będzie nosił te głupie pudle, no i przede wszystkim gdzie (silna obawa przed mordem wzrokiem). Minęło trochę czasu i okazało się, że ja i to raczej wszędzie. Buty teoretycznie można założyć na co dzień - teoretycznie, bo zgoła innego zdania są przechodnie, czy też współtowarzysze podróży komunikacją miejską. W metrze, czy autobusie pudle skutecznie uniemożliwiają swobodną lekturę Faktu, Super Expressu i innych równie fascynujących pismaków, stąd nie nadają się do noszenia w dniu, w którym raczej staram się nie skupiać na sobie uwagi. Z żartu wyszedł stuprocentowy zachwyt, bo sądziłam, że buty będą wisienką na torcie jedynie od wielkiego święta, ale są tak urocze, że czekam tylko na wiosnę, żeby móc nosić je częściej. Na poniższych zdjęciach mam też na sobie bluzę Homie's Wonderland, skórzane spodnie (obiecuję, że już ich więcej nie pokażę), oraz kolorowy 5 panel New Ery. No i na zdjęciach widać pierwsze promyki wiosennego słońca!

fot. Juliusz Salach 

sneakers - adidas Originals by Jeremy Scott JS Poodle
faux leather trousers - Zara
sweatshirt - Homie's Wonderland
5 panel - New Era