Ready for cosy winter evenings!

Wraz z nadejściem najmniej sprzyjających dobremu samopoczuciu zimowych dni, kiedy wstaję rano i nie wiem czy to jeszcze noc, czy może jednak już dzień (polska szara noc polarna), przechodzę w stan hibernacji. Miejscem, w którym chcąc nie chcąc spędzam najwięcej czasu, staje się dom, bo komu też chciałoby się ciągle biegać po mroźnym mieście, a już zwłaszcza wieczorami. Najlepszym remedium na zimowe smutki i długie wieczory, jest przytulnie urządzone mieszkanie, w którym z przyjemnością można zaszyć się i trochę zrekompensować estetyką dekoracji ten brak estetyki za oknem.

Jeśli mój styl jest dość ostry i wyrazisty, tak upodobania do wystroju wnętrz mam typowo dziewczęce, ta moja mała wewnętrzna księżniczka chyba właśnie tylko w tym miejscu daje upust wodze fantazji i przemyca pastelowe kolory, a zwłaszcza róż. Ostatnio zadbałam wreszcie o wygodny kącik do pracy, bo do tej pory tułałam się z laptopem po całym domu ćwicząc wszelkie możliwe pozycje laptopowej kamasutry. Nareszcie cywilizowane i komfortowe warunki pracy!

Zimowego wieczoru nie wyobrażam sobie bez muzyki, dobrej książki (akurat czytam "Przebudzenie" Kinga), kawy (ok, mleka kawowego) i przekąsek. Zawsze jak jestem czymś zajęta, czy to kolejny rozdział książki, czy to przygotowywanie posta, odpisywanie na maile, typowa praca, itd., nagle następuje przebudzenie wielkiego głoda, który ma smaka albo na serowe nachosy, albo na mleczną czekoladę - tak przy okazji, no nikt mi nie powie, że produkty bez czekolady to słodycze! Rzadko jem na słodko z nudów, zazwyczaj właśnie mam atak podczas jakichś czynności, albo kiedy oglądam późnym wieczorem seriale (tylko thrillery, jeśli macie do polecenia coś w stylu Raya Donovana, True Detective, The Fall, Fargo, dajcie znać). Staram się pilnować diety, ale z pewnymi przyzwyczajeniami nie wygram, bo też po co się katować. Chyba nie mogłabym odmówić sobie w tak dołującym okresie jedzenia pyszności, które skutecznie poprawiają mi humor. Niedawno dostałam pudło z paluszkami oblanymi mleczną belgijską czekoladą, trochę mi te smaki nie pasowały do siebie, bo gdzie tam słone ze słodkim, chyba tylko w ciąży, ale z ciekawości otworzyłam jedną paczkę. Skończyło się na tym, że zanim zrobiłam zdjęcia, paczek już prawie nie było i dwie ostatnie traktowałam jak istne relikwie. Mam naprawdę wąskie grono produktów, które lubię (głównie smaki z dzieciństwa), ale Łakocie znikały w podejrzanym tempie - no, niestety sama wszystkie zjadłam, nie zgonię na nikogo. O czekoladzie, paluszkach, manifeście dowiecie się więcej na stronie Kochamy Łakocie.

W ramach przywitania się z zimą wyposażyłam się też w super wdzianko, które ma właściwości nasenne. Nie polecam takich puchatych ubrań jeśli macie coś do roboty, bo skończy się na wtuleniu, pomrukach i drzemce. Uprzedzam. że skarpety działają podobnie, a combo to już nokaut.

13 16 1 7 2 6 18 11 14 12 4 9 15 10 3 17 8 5

fot. Juliusz Salach

Wpis powstał we współpracy z marką Beskidzkie Kochamy Łakocie

117 komentarze:

Unknown said...

świetne zdjęcia!
masz super urządzony pokój, tak bardzo przytulnie :)

M A Y A said...

Twoje ostatnie posty są.. wow!! ♥
Jakis makeupowy post moze? akurat chcialabym wiedziec jaki korektor masz pod oczami na tych zdjeciach?:))

Anonymous said...

skąd ten kalendarz leżący na biurku ? :)

Michael said...

Cute photos. I need socks like these =D, so fluffy and warm. And that pillow sheet with polka dots, aaah <3

Have a wonderful day,
Michael
www.ontheleaf.net

Maygooo said...

uwielbiam Twoj styl,ale jak patrze na te zdjecia ,wydajesz mi sie taka sztuczna.Po prostu mam wrazenie,ze loddalasz sie od naturalnosci,z takim rzesami czy brwiami.Ale to tylko moja uwaga,wazne iz Ty sie dobrze czujesz w swoim ciele :)

itssandiee said...

Pokój cudny. :) Również uwielbiam słodycze. Jestem uzależniona od czekolady ;3
Piękne zdjęcia !

http://neverrrrstopdreaming.blogspot.com

mish-mash-wardrobe said...

Taka słodka jesteś w tym pluszowym czymś i w tych skarpetochach <3

Lensooon said...

Piękne zdjęcia i super zestaw :) Cieszę się, że z tak piękną figurą jesz słodycze - to znaczy, że można! :D

http://prettylittlefashionistaa.blogspot.com

EmiFashion Fine Art Jewelry said...

Bluza i skarpetuchy - duet idealny :D Świetne zdjęcia, przytulnie tam u Ciebie.
Pozdrawiam

Anonymous said...

Kaaaaasiuuuu, czekamy na post o tym jak osiągnąć Twój sukces związany z odchudzaniem! <3

Adstranger said...

Unknown said...

Kalendarz jest z Parfois, chyba z miesiąc temu go kupiłam, może wcześniej :)

Unknown said...

Maygooo - to nie kwestia ciała ;) Mam przedłużane rzęsy i to od maja non stop i mocniej podkreślone brwi, mocniej niż zwykle, może stąd ten efekt :D

pashioon said...

świetnie wyglądasz, aż nie potrafię się napatrzeć! :)

Anonymous said...

Jak pięknie! ❤️

Unknown said...

Pod oczami nie mam akurat korektora, tylko rozświetlacz, nawet wyraźnie go widać przy tym świetle, przy którym robiliśmy foty :)

A rozświetlacz to część paletki Face Sculptor IsaDory,dokładnie ten produkt: http://cremitas.com/wp-content/2014/09/Isadora-Face-Sculptor.jpg :)

Anonymous said...

regał *.*
wgl super :D

Unknown said...

a skąd bluza? :**

Unknown said...

Bluza z Oysho! <3

Anonymous said...

Można wiedzieć jakim aparatem i obiektywem robisz zdjęcia? cudne :)

Anonymous said...

jaką metodą przedłużasz rzęsy? moje są super gęste ale niezbyt długie a chciałbym uzusykac taki efekt jak masz na tych zdjęciach jednak martwie się ich kondycją po takim zabiegu:<

apland said...

this makes me want to spend whole day in bed!

Unknown said...

To nie aparat, to raczej moja obróbka :) Ale jeśli chodzi o body to Canon 5 D i szkło 85mm 1.2 :)

Unknown said...

cudnie :)

Unknown said...

Zawsze robiłam metodą 1:1, teraz mam minki 2:1 i robię je nie tak jak zawsze 3h, tylko jedną godzinkę w Lash Up (https://www.facebook.com/salonlashup?fref=ts), myślałam, że to musi trwać 3h, ale zabieg trwa godzinkę, a rzęsy trzymają się super. No i są miękkie :)

Yourpassion said...

Wow bardzo mi się podoba, ale ja z gołymi nogami teraz bym zamarzła :(
a pokój pięknie urządzony <3

TynkaaBlog. said...

przepiękniasty post <3

Anonymous said...

3 telefony a ja z moim staruchem się męcze bo ciągle pada ;/

Unknown said...

you're too cute in your homewear :)

xo
Sarah // mondodellamoda.de

Unknown said...

U mnie w mieszkaniu jest cieplutko, więc mogę biegać lekko ubrana :)

Anonymous said...

Ooo takie posty najlepsze :) Może zrobiłabyś post w którym pokazałabyś zdjecia całego mieszkanka :)) A tak wg pisalaś że masz dużo uszykowanych postów a nic nie dodajesz a jak dodasz to po dluuuuugiej przerwie :(

Unknown said...

Pochorowałam się i od piątku leżałam w łóżku i nie byłam w stanie nawet wegetować :( Przeglądać dzisiejszy post, bo jutro nowy :D!

M. said...

Sliczny post! Ale bez tego koczka bylo by lepiej bo wyglada troszke jak kupa na glowie :c. Masz przepiekne cialo i mam nadzieje, ze kiedys bede tak wygladac :)

Hhbbnp said...

Przepiekna ta bluza !
Piekne nogi !!

Anonymous said...

cudowny jest ten koczek.

Kolorowa dusza said...

Ale bosko <3

Aurora said...

Jesteś słodka jak te łakocie ;)

Anonymous said...

błagam błagam błagam zrób post o swoim mieszkaniu - jest cudowne!

Unknown said...

Jesteś przepiękna !!
W jakim programie dokłądnie przerabiałaś te zdjęcia :))

lily said...

skąd ten różowy koc/ narzutka? i to futrzane na krześle? ;)

Anonymous said...

Kiedyś miałaś styl, klase i pomysły, dziś poszłaś w ślady niemoralnej większości i zamiast ubrań eksponujesz nagość. Jeden, dwa, pięć razy jest to fajne, ale później, czyli w Twoim przypadku teraz staje się to niesmaczne. Stąd moje pytanie rodem z taniego filmu, kim jesteś i co zrobiłaś z Panią ekscelencją?

Unknown said...

Różowa narzuta jest z Ikei, futrzak i kocyk na krześle także :)

Monusia said...

ojej jak uroczo!
zgodzę się co do miękkich, ciepłych ubrań i snu :)

Natasha said...

W takim mieszkaniu można siedzieć całymi dniami. Masz świetny gust! :)

Anonymous said...

wiem, ze pewnie prosze o zbyt wiele ale podałabyś nr referencyjny tej bluzy ? bo za chiny nie moge jej znalezc na stronie a chciałabym sprawdzic czy jest dostepna w pobliskich wiekszych miastach aby nie fatygowac się na marne :(

Anonymous said...

Kochana , jakiego podkładu, pudru i bronzera uzylas do tych zdjec? cudownie wygladasz! a bluza słodka :)

Unknown said...

Bluzy nie ma już online, wrzucałam w niej zdjęcie na Insta i było tyle pytań, że podejrzewam, że mogłam mieć wkład w jej brak w magazynie :D

Wycięłam od razu metkę, nazwa to poncho z królikiem (kremowe, na zdjęciach wyszło białe) :)

Martyna said...

Świetna bluza , jestes bardzo ładna :-)
unlimited-live-fashion.blogspot.com

Unknown said...

Podkład to MAC Studio Fix, a twarz konturuję Isadora Face Sculptor - super bronzer, róż i rozświetlacz, to mój nowy ulubiony kosmetyk. Chociaż róż z paletki Isadory zamieniam na róż MACa, bo jest bardziej wyrazisty :)

A puder to Prep + Prime CC Colour Correcting MACa. Mój numer jeden wśród pudrów :)

Anonymous said...

wiem, wiem :( ale po numerze i tak mogłabym wyszukać czy jest gdzieś stacjonarnie :( No trudno !

Unknown said...

Piękne zdjęcia!
Pozdrawiam ;-)

Unknown said...

Może ktoś się odezwie kto ją ma i zachował metkę :)!

Anonymous said...

dziękuję za odpowiedz, zawsze masz świetnie wykonany makijaż:) puder z MACa sypki czy prasowany?

Fashion Blogger + Photographer said...

Haaaa! Widzę, że nie tylko ja mam takie zwyczaje siedzenia z nogami do góry przy komputerze :D

Anonymous said...

musisz miec straszne kompleksy ze nawet w domu tak wymalowana siedzisz. niby kocyk, mieciutka bluza, kapcie a mejkap jak na impreze w klubie. wiecej naturalnosci dziewczyno

Anonymous said...

Przepraszam ale nie mogę na Ciebie patrzeć :( jesteś zbyt zajebista! :D

Unknown said...

Nie wiem co mają wspólnego kompleksy ze zdjęciami, na których wolę nie wyglądać jak mysz :)

Unknown said...

Puder to dokładnie ten produkt: http://www.maccosmetics.pl/product/shaded/12415/29730/Prep-Prime-CC-Colour-Correcting-Loose/index.tmpl, odcień adjust :)

Strayed Girl said...

A skad te piekne skarpety? :)

Unknown said...

Skarpetki także Oysho :)

Unknown said...

Szczególnie podoba mi się ostatnie zdjęcie :-)

http://chili-chic.blogspot.com/

pamela anna said...

na biurku w tej ladnej buteleczce to jakis zapach do pomieszczen? :)

Unknown said...

Nie wiem w której buteleczce, jeśli chodzi o tę fioletową to atrapa z H&M Home :D

asiollek said...

Ja po prostu uwielbiam Twoje włosy <3 nie mogę się skupić, na niczym innym mimo, że próbuję :D zazdroszczę i koloru, i długości... I patrząc na Twoją twarz, myślę, że wypróbuję ten podkład MAC, bo cera wygląda świetnie :)

Unknown said...

Retuszowałam niedoskonałości. Ale podkład z pudrem polecam, jeśli ktoś ma trudną, tłustą cerę to jedyne wybawienie na długie godziny <3

Unknown said...

Jesteś cudowna <3

Anonymous said...

korzystasz z solarium? :)

Anonymous said...

Pytanie z innej beczki - gdzie dostanę takie futerko jak na Twoim krześle? ;)

Unknown said...

Nie chodzę na solarium, używam 60 minutes z FakeBake :)

Unknown said...

Futerko jest z Ikei :)

asiollek said...

Ojjj mam właśnie cerę tłustą wiec teraz to już tym bardziej mnie przekonalas do niego :) a zdradz jaki kolor używasz - będę miała porównanie przy wyborze :) Dziękuję!!

Anonymous said...

przecudny post ! a rzęsy i włosy niesamowite <3

Anonymous said...

Polecam, w sumie nowy serial "stalker", jest świetny ;)

Sispolitan said...

ale śliczne zdjęcia !!! pięknie wyszłaś <3

Anonymous said...

Pięknie wyglądasz w takich kolorach! Jeśli można wiedzieć, to czym zajmujesz się zawodowo?

Unknown said...

wyglądasz uroczo!:) do schrupania :D

PA.TRZ said...

Jeju przepięknie! Tak przytulnie, Twój pokój można nazwać pokojem idealnym, a przynajmniej dla mnie!

Ściskam mocno,
www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
__________________________________
+ a u mnie: totalna wyprzedaż szafy, zapraszam!

rebellalex said...

ajjj jak ja tęsknię za miedzią....pięknie Ci w rudościach :)
Alex

Anonymous said...

Sztuczne to wszystko, pozy, Twoja twarz, dwa iPhony na biureczku muszą być, nie wspominając o kompie.
Takie na pokaz to domowe zacisze, że aż odrzuca.

Anonymous said...

o, znowu post sponsorowany, jeden za drugim to reklama. fajnie, razem z tym retuszem cery i sztucznymi rzęsami bardzo zyskujesz na wiarygodności.

Ejbii said...

Magiczny masz ten pokój! :)

Sylwia VamppiV Błach said...

Piękne wnętrze i świetne zdjęcia!

Kamila said...

ale masz piękny pokój :)

Anonymous said...

Jestes taaaaka pieknaaaaa *.*

Anonymous said...

świetnie

eskucinska.tumblr.com

Anonymous said...

Pięknie by Ci było w takich ciemnych włoskach, jak masz odrosty :)

Anonymous said...

Jesteś tutaj tak słodka, że zjadłabym Cię całą :D

infinitydisorder said...

Jak ci się pracuje na iphone 6? Jest jakąś różnicą między 5s?;*

Anonymous said...

taka tapeta, włosy i wszytsko nie wpisuje się w charakter takich zdjęć. tu powinna być taka kusząca, urocza lasia, z make up no make up, blondi albo jakaś nie taka ognista, ten retusz, to wyostrzenie, no ciulowe. xD

Unknown said...

Nawet nie reaguję na tak absurdalne zarzuty. Następnym razem zrobię zdjęcia bez mojego wizerunku, bo rudy i ja cała nie pasuję do klimatu sesji, który chciałam stworzyć :)

Unknown said...

Co do komentarza o postach sponsorowanych, to mam wrażenie, że ktoś urwał się z choinki i dopiero dziś wszedł do Internetu i odkrył treści sponsorowane. Podaj mi proszę 10-20 topowych blogów, nieważne o jakiej tematyce, a wskażę Ci co w każdym poście jest w jakiś sposób elementem współpracy z daną marką :) Wake up! Chyba bym musiała upaść na głowę, żeby odrzucać możliwości współpracy, w ramach jakiegoś nieuzasadnionego buntu, zwłaszcza, że wiele lat na te współprace pracowałam, od 2009 roku i to właśnie nieodpłatnie, bo mój blog jako jeden z pierwszych był blogiem ze szczerej zajawki, bez żadnej myśli o tym, że stanie się popularny i zacznie na siebie zarabiać. Poza tym jaka niewiarygodność? Retusz? Przyznałam się przecież. Niewiarygodne byłoby upieranie się, że tego nikt nie robi :)

Anonymous said...

Twój blog i insta odkryłam niedawno a juz Cię kocham mimo , że inny styl preferuję :)
a co do sponsorowanych postów - masz rację a ludzie czasem nie myślą :)

Anonymous said...

Miałam nadzieje że kolejny post bedzie wreszcie o diecie i ćwiczeniach... ;/

Anonymous said...

Kasia mieszkasz sama? Bo zastanawiam się jam a taki dziewczęcy pokój reaguje facet :D

Ola said...

pięknie masz w pokoju! zakochałam się *-*
też sobie nie wyobrażam takich dni jak te ostatnie bez cieplutkiej kołderki,kawki lub kakao i książki :D
~Ola
http://petite-alexandrine.blogspot.com/

Anonymous said...

A ja o krzesło zapytam :)! Skąd?

Unknown said...

Mogłabys zrobić post o tym jak schudłas? Jakie ćwiczenia wykonywałas? Sama muszę sie za siebie wziąć, ale nie bardzo wiem o czego zacząć heh
PS
Śliczny pokój, zdjecia i Ty!

Olfaktoria.pl said...

Aaaaaa.....co to za perfumy na tej paterze?

oliwia.bas@gmail.com said...

nie no wszystko świetne, skarpetki, ubranko i to miejsce do pracy, które tak bardzo chciałam zobaczyć...pozdrawiam:)

Anonymous said...

Jak często myjesz włosy? Wyglądają świetnie!

Zuzu Here said...

śliczna jesteś, mnie tak zawsze ludzie dają 12 lat, a mam 18, co jest z jednej strony irytujące, ale zobaczymy kto się z kogo będzie śmiał za 20 - 30 lat. Nie reaguj na hejty, rób dużo postów i takich fajnych bo fajnie się je ogląda:)

Anonymous said...

a czy będzie post o brwiach?:) please:):)

Anonymous said...

taaak? ; )

Unknown said...

Perfumy Anji Rubik :)

Anonymous said...

od diety : )

Stylowa Misja said...

Wszystko mi się niesamowicie podoba, a jakość tych zdjęć powaliła mnie na kolana. Bosko!

Anonymous said...

Hej dawno do Ciebie nie zaglądałam, ślicznie wyglądasz. Powiedz czy schodzisz z rudych włosów? Fajnie to u Ciebie wygląda, tak jakoś naturalnie no chyba, że to celowy zabieg? U mnie wraz z odrostem pojawia się siwizna :) pozdrawiam Martyna

Unknown said...

Jak tam pięknie u Ciebie!

Anonymous said...

Cudny pokój. Czy zielone krzesło pochodzi z Ikei? Jeśli nie to skąd? Pzdr

Anonymous said...

skąd ten kubek który trzymasz w ręku?

Anonymous said...

Fajny domowy klimat. cieplutko i przytulnie. Zapraszam na torebkowego bloga www.katesbags.pl. Najnowsze trendy na wiosnę 2015. Kate

Ginger said...

gdzie grzyweczka ? ;)

wesrdtfuyguhhc said...

a ja bardzo bym chciała wiedzieć jak robisz tego koczka :) może jakiś film? :)

Unknown said...

mozna wiedziec gdzie kupiłaś bluzę?:)

Anonymous said...

Piękne zdjęcia! oli900zl

salonncbiałystok said...

bardzo sympatyczna sesja

Anonymous said...

subtelne lokowanie produkty xD

Post a Comment

eXTReMe Tracker
 
© 2010 PaniEkscelencja | Powered by Blogger Template